niedziela, 8 stycznia 2017

Renowacja, czyszczenie i konserwacja kierownicy skórzanej.

Praca przy renowacji kierownicy jest moim zdaniem problematyczna ze względu na duże ilości potu, brudu, wszelakich tłuszczy które przez lata sukcesywnie penetrują skórę na kierownicach powodując znaczną lub wręcz całkowitą ich degradację. Do tego dochodzi jeszcze sposób ich produkcji. Specyficzny jest tu np. mercedes gdzie łączenie skóry z podłożem jest takie, iż bardzo ciężko jest po latach taką skórę odtłuścić w stopniu zapewniającym nowym powłoką odpowiednią adhezję z podłożem.
Przy okazji nadmienię,iż o kierownicę należy tak samo dbać jak i o resztę tapicerki a moim zdaniem o kierownicę częściej. Należy ją czyścić najlepiej środkami w piance jak choćby soft cleaner Lederzentrum czy delikatną pianką Furniture Cleanic czy choćby bardzo ciekawym produktem jakim jest mydło produkowane przez francuską firmę Avel bardzo dobrze czyszczące skórę i otwierające ją. Pianki czy mydła nie powodują szczególnie silnego przemoczenia skóry co przy kierownicy ma duże znaczenie. Po wyczyszczeniu należy zakonserwować kierownicę Ja najchętniej używam leder versigelung firmy lederzentrum czy środek do konserwacji skór samochodowych włoskiej firmy Fenice dystrybuowanej w Polsce przez Ottimo. Nie używam w tych przypadkach środków poprawiających chwyt skóry i niwelujących mocno ich poślizg ponieważ  zwiększenie tarcia tutaj raczej moim zdaniem wskazane nie jest. Choć rzeczywiście po Gliptne GT13 ze wzmożoną ochroną przed wodą i potem kierownica ma bardzo przyjemny chwyt lecz większe tarcie raczej powoduje szybsze jej mikro ścieranie.
Poniżej przedstawiam mój sposób pracy z renowacją kierownicy.
1. Krok pierwszy to opisane wyżej czyszczenie kierownicy przed konserwacją.
2. Następnie kierownicę zostawiamy do wyschnięcia
3. Szlifujemy wodnym papierem ściernym - używam japońskich papierów ściernych o ziarnistości      600 ( szlifujemy na mokro )
4. Używam odtłuszczacza , od niedawna najchętniej liquid leather - bardzo skuteczny środek
5. Jeśli to mało używam odtłuszczacza w formie jasnej galaretki, nakładam na kierownicę i czekam kilka godzin aż zamieni się w jasny proszek i zacznie wyciągać tłuszcz.
6. Następnie znów czyszczę i znów używam liquid leather
7. Używam rozpuszczalnika ( moim ulubionym jest gld Lederzentrum ) gripującego, który rozluźnia resztki farby i nie potrzeba po nim używać gruntów w wielu przypadkach
8. W przypadku kierownic zawsze gruntuję powierzchnię trzykrotnie, przy czym jeśli mamy możliwość to po pierwszej iniekcji środka zostawiamy do samo wyschnięcia następne dwie iniekcje środka podsuszamy.
9. Malujemy, używam głównie farb Lederzentrum i Furniture Clinic ale dobre też były scuff master Gliptone, czy choćby farby Fenice dystrybuowane przez Ottimo. Maluję przynajmniej pierwsze dwie warstwy gąbką ponieważ tylko wtedy dokładnie widzę gdzie gąbka z farbą się ślizga i gdzie jeszcze trzeba użyć rozpuszczalnika gripujacego czy odtłuszczacza. Malując od razu natryskiem takich miejsc raczej nie zobaczymy.
10. Całość zamykam lakierem z dodatkiem poliuretanów, dwie warstwy natryskiem i trzecia warstwa natryskiem z tym, iż do tej warstwy lakieru dodaje utwardzacz.
11. Na koniec robię natrysk utrwalaczem Lederzentrum niezależnie od marki farb i lakierów cześniej użytych. Utrwalacza nie trzeba dawać. Ja daję zawsze
11. Po przynajmniej 18 godzinach konserwuję , moim zdaniem najlepiej po dwóch dniach ale bardzo rzadko jest taka możliwość. Kierownicę chce każdy dostać jak najszybciej.
Jak najbardziej można polemizować z tym planem i chętnie wymienię się uwagami.
Oto kilka przykładów takich prac
















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz